Jestem szafarzem niecały rok. Od samego początku mej posługi uderzyło mnie spotkanie ze wzrokiem chorych przyjmujących Komunię Świętą w domu. Osoby te oczekują spotkania z Panem Jezusem cały tydzień, nie mają możliwości uczestniczenia w codziennej Eucharystii. Ich tęsknota jest widoczna w ich oczach, często jest to przejmujący widok – chore, rozmodlone osoby, szczęśliwe ze spotkania z Panem.
My zdrowi często nie zdajemy sobie sprawy tak naprawdę z łaski i szansy którą otrzymaliśmy – przecież nie jesteśmy przykuci do łóżka i nawet codziennie możemy uczestniczyć we Mszy Świętej.
Remi